Forum ..::Śląski Fan Klub Fiata 126p::.. Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak sie zaczela twoja przygoda z maluchem?

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ..::Śląski Fan Klub Fiata 126p::.. Strona Główna -> www.126.SLASK.PL
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mead



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pon 0:31, 17 Mar 2008    Temat postu: Jak sie zaczela twoja przygoda z maluchem?

Tak mnie ostatnio naszlo na wspominki mojego maluszka na ktorym zaczynalem jazde samochodem. Ciekawi mnie jak to sie zaczelo u was? ja swoja przygode opisze jutro bo dzisiaj juz mi sie nie chce Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michalec



Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Płeć: facet

PostWysłany: Pon 0:58, 17 Mar 2008    Temat postu:

Ja zaczynałem mając 10-11lat. Ojciec mnie sadzal za kierownicą swojego zielonego FL-a i kierowałem drogą szutrową z dzialki do takiego betonowego płotu (jak jechaliście, to było go widac, stoją tam koparki i auta ciężarowe). Potem kazał mi do domu jechać... no i pojechalem, jeździlem tak przez dobry rok, ale wszystko dobre co sie szybko kończy.. ojciec rozbil FL-a.
Dopiero rok temu kupiłem swojego pierwszego malucha z 1980r Wink Od jego kupna jeżdźilem juz wieloma autami - siadam i jade ,oczywiście z ojcem jako pasażerem Wink W przed dzień wigilii 2007r kupilem korala, w wigilie jechałem przez całe miasto (bez prawka) nowym nabytkiem - ojciec przedemną audi, a ja za nim koralem na postojówkach, bo mijania nie dzialały Laughing No i teraz dostałem trzeciego malucha, na handel...
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaRcIN911



Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CZĘSTOCHOWA

PostWysłany: Pon 2:38, 17 Mar 2008    Temat postu:

u ciężko powiedzieć kiedy ta przygoda się zaczeła ale napewno z 10lat temu
a było to tak piaskowy FL z 1990r z polmozbyty kupiony przez ojca
autko jeździło z półtora roku poniewasz tata kupił inny a maluszek stał pod blokiem po przeprowacce mogłez zacząć pierwsze kroki które doprowadziły do na początku jazdy po placu potem ulica i tor Very Happy i jak chyba każdy młody chłopak zafascynowany motoryzacją zaczołem sam rozbierać auto Rolling Eyes cytat starszej
"znowu sprawdzasz skąt mu nogi wyrastają, tylko żeby ci później części nie zostały " odzowo jeszcze wtedy nieznałem się na mechanice samochodowej udawało mi się poskładać w całość
w 2005 moje cacuszko poszło na sprzedasz z 2 powodów kasa i mowy nabytek VW DERBY Razz klasyk aż się łeska w oku zakręciła
potem było jeszcze uno ale w 2008 przesiadłem się spowrotem do malucha który za jakiś czas dostanie nowe serce i pare innych dodatków Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rampula



Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
Płeć: facet

PostWysłany: Pon 23:22, 17 Mar 2008    Temat postu:

Ja przypadkiem- moi rodzice wygrali dwa lata temu auto w losowaniu i nasz dotychczasowy dupowóz Renault Clio trafił w rece mojego dziadka, a ja przejalem jego malucha Smile Byl w idealnym stanie, garazowany, konserwowany, no u mnie niestety bez garazu, jezdzi po soli to troche dostal po dupie i rdza zaczyna wylazic Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mead



Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pon 23:41, 17 Mar 2008    Temat postu:

To ja wreszcie opisze swoje poczatki. W 1990r Mama kupila nowke sztuke FL'a, pamietam jak dzis 100 mln zl kosztowal Very Happy Kolorek taki jak Marcina911. Jezdzila nim pare lat dopoki brat nie zrobil prawa jazdy (pamietny wypad cala rodzina nad morze, 500km, 4 osoby, bagaze, maluch dojechal i wrocil). Jak trafil do brata przezyl wiele, miedzy innymi wycieczke do Wloch (nie, nie tych pod warszawa), niestety brat nie poinformowal nas ze jedzie az tm (mial jechac na slowacje) i z powodu braku kasy autko dojechalo do granicy czesko-polskiej i tam zakonczyl zywot orginalny silnik :/ (zatarl sie). Maluszek wtedy dostal jakis stary silnik ktory wtedy kosztowal tyle co teraz moj ;p W '97 Ja postanowilem ze wreszcie pora na nauke jazdy samochodem a ze zlozylo sie to z kupnem bratu CC maluch przeszedl na moja wlasnosc. Niestety jak to u napalonego kierowcy w mlodym wieku nie potrafilem o niego zadbac tak jak powinienem i maluszek zaczal sie powoli sypac, dawala o sobie coraz bardziej znac ruda, silnik ze byl juz wiekowy tez po malu sie wykonczyl i maluch w '99 poszedl za 500zl do kogos. Do tej pory nie moge go odzalowac bo to byl moj pierwszy samochod ktory byl u nas od samego poczatku. Po sprzedazy go bylo jezdzenie Siena Mamy (ktora tez wrocila jakis czas temu do malucha), CC brata (ktory tak jak maluch marnie skonczyl, teraz ma Galanta z '93, ciekawe jak dlugo) bo nie bylo mnie stac na wlasny samochod, w tym roku postanowilem ze jednak wroce , (glownie pewnie z sentymentu do tamtego) do FL'a, szukalem takiego jak tamten ae jak sami wiecie upolowac malca z dobra blacha jest niezwykle trudno wiec jak sie cos trafi to czlowiek nie wybrzydza tylko bierze taki jaki jet, i tak 12.01.2008r stalem sie posiadaczem zielonego FL'a z tego samego roku co moj pierwszy Smile

Uff ale sie rozpisalem Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zolwik_1988
Administrator


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: facet

PostWysłany: Wto 8:39, 18 Mar 2008    Temat postu:

Wszystkie wasze przygody z maluszkiem zaczęły sie już dość dawno a moje historia z maluchem jest zupełnie inna ....

To było lato 2007 roku poszedłem do pierwszej mojej poważnej pracy na okres wakacyjny. Myślałem co zrobić z taką gotówka i co wymyśliłem prawko mam więc pójdzie na auto. I od razu wiedziałem że to będzie maluszek tani w utrzymaniu i ogólny dostęp do części Very Happy no i tak sie zaczęła moja przygoda z maluszkiem...teraz z wolnych chwilach nic nie robię tylko grzebię przy nim odkrywając jego wnętrze Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Franek



Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:49, 18 Mar 2008    Temat postu:

Muszę przyznać mead, ze dobry temat Surprisedk: Smile

Ja sam malca jeszcze nie mam, ale powoli przymierzam się do kupna Razz

Zaczęło się (chyba) od wujka, który miał samą zdekompletowaną, zgnitą, poobijaną karoserie od malca. Nie było kół i silnika itd. Strasznie lubiłem sobie w tym autku siedzieć, przyjemnie się czułem. Wtedy doszedłem do wniosku, że kiedyś sobie takie cudo kupie. To był okres, kiedy zaczałem zbierać informacje o maluchu. I tak od tamtego czasu konsekwentnie robię wszystko, aby bolec zagościł przed moim domem Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bonus



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Racibórz
Płeć: facet

PostWysłany: Wto 18:58, 18 Mar 2008    Temat postu:

Ja mam podobnie , sam malucha nie mam ale pamiętam jak kilka lat temu mieliśmy malucha bardzo go lubiłem ale skończył swój żywot .

Jakiś 1,5 to zaczęło się bardzo intensywne interesowanie , rozpoznywanie , cała historia , czytanie nt,modeli roczników kiedy i co . Teraz już wiem naprawde sporo . Nie mam własnego Malucha ale bardzo chce i mam nadzieje że za niedługo to się zmieni . Bardzo bym tego chciał no i to chyba tyle . Powoli się rozkręcam Smile

Franiu tylko nie Bolec ... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
muniol



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Slaska

PostWysłany: Wto 23:34, 18 Mar 2008    Temat postu:

Umnie zaczela sie historia z maluchami jakies 3 lata temu.Pierwszy to byl zielony.Kupiony za 400zl od znajomego od bracika z roboty.Pierwsze jazda troche dziwna bo sie przesiadlo z laguny od brata.I pierwsze zmiany szyby przyciemnione,kola na bialo.A najwiekszym marzeniem to byly kola rekiny i gleba.Dlugo sie kompletowalo 4 felgi i opony najwiekszy wydatek.Po dwoch latach poszedl na sprzedaz i juz po tygodniu szczaskany,blotnik z przodu i tyl.Teraz stoi niedaleko mnie,pare kilometrow.Musze walnac mu zdjecia i zobaczycie jaki zajechany.Byly plany malowania go na bordowy z domieszkom srebnego ale po zimie zaczla ruda wychozic. No i czas nadszedl na czerwonego.Przez prawie tydzien mialem dwa i sie bujalo raz zielonym raz czerwonym Very Happy Czerwonego mam prawie rok i jeszcze sie nim pojezdzi dlugo.Mam taka nadzieje bo w czerwcu koncze szkole i wojo sie odezwie ale trzeba im jeszcze czmychnac i na jakies studium isc Laughing Jakby mnie tak wzieli to zalamka bo nawet niemam go gdzie przechowac i musialby isc na sprzedarz a tu jeszcze takie plany mam zwiazane znim Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez muniol dnia Wto 23:39, 18 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomekboa177
Klubowicze


Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn
Płeć: facet

PostWysłany: Śro 21:45, 16 Kwi 2008    Temat postu:

Moja przygoda zaczeła sie w 6 kl podstawówki kiedy tata od kumpla chcial wywiesc na zlom swojego maluszka,wiec ja go przegarnołem a że był wyrejestrowany to było mi to na rękę,a że działke mam taka ze mam kawałek placu żeby po nim pojeździć to uczyłem sie jeździć,i stoi do dziś u mnie na placu;p i jakiś miesiąc temu nabyłem eleganta z 97r o przebiegu 78 tys.i teraz go dopieszczam:)SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DziQ



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
Płeć: facet

PostWysłany: Śro 22:54, 16 Kwi 2008    Temat postu:

Ja przygode zaczołem mniej wiecej rok temu, rozpoczeła się od przykrego faktu smierci w rodzinie znajomych i tak oni odziedziczyli po zmarłym CC a ich maluch poszedł na sprzedaż i to tak własnie stałem się włascicielem slicznego Fiata 126p FL rocznik '94, Historie autka znalem wiec długo sie nei zastanawialem i wybulilem zapożyczone 550zł Smile Wczesniej jeździłem Felicią mamy i poldkiem ojca mojej lubej, wiec byla z leksza róznica w uzytkowaniu bo jakies takies "małe" ale zakochalem sie chyba od pierwszej jazdy tym autkiem i tak od roku wnim dłubie picuje troszke juz swój wyglad zmienil a ze naklady finansowe sa bardzo ubogie to tylko tak po troszku. Nigdy natomiast niezapomne tego momentu jak jechalem nim od znajomych do domu 1 raz rogal na ryju uchylona szybka padał deszcz w radyjku muzyczka i mowilem do siebie " to jest moje autko, moj maluszek" jak jakis mądry inaczej Smile

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rampula



Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
Płeć: facet

PostWysłany: Czw 14:55, 17 Kwi 2008    Temat postu:

haha jak ja jechalem pierwszy raz maluchem z tarnowskich gor do bytomia to mowilem do siebie " ja pie*dole tym sie nie da jezdzic"...zdawalo mi sie ze ciepie go po calej drodze, balem sie jechac wiecej niz 50-60, pare razy zapomnialem ze jedynka jest bez synchronizacji, a jak przyjechalem nim do domu to kregoslupa nie czulem Smile nigdy nie zapomne tej pierwszej jazdy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michał cze-wa



Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: częstochowa

PostWysłany: Nie 10:08, 22 Cze 2008    Temat postu:

JA zacząłem w wieku 14 lat kidy mój znajomy kupił malucha i pożyczał mi go , jeździło się bardzo fajnie ale maluszek poszedł na złom potemznowu dorwałem malucha od innego znajomego któremu go skasowałem na torze na wyrazowie oczywiscie był wściekły ale mu przeszło później miałem swoje pierwsze auto oczywiście był to maluch który po pewnym czasie też trafił na cmentarz aż wreście dorobiłem się czerwonego maleństwo które stoi na placu i cieszy oko mam go do dzs

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zolwik_1988
Administrator


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 1479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: facet

PostWysłany: Nie 8:58, 23 Lis 2008    Temat postu:

Samochodów u nas w klubie przybywa a tu się nikt nie chce wypowiedzieć zachęcam was do opisanie waszej przygody chętnie poczytam i inni pewnie też ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gorol
Klubowicze


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czerwionka
Płeć: facet

PostWysłany: Nie 9:23, 23 Lis 2008    Temat postu:

U mnie to było tak
Przygoda zaczeła sie 11 Listopada 2006r w Sobote o godzinie ok 6 rano jechałem pociągiem Intercity relacji Katowice-Warszawa po małej wycieczce po Warszawie pojechaliśmy tramwajem nr 6 z tego co pamiętam ale moge sie mylić... do Wujka mojego Taty który był 1 właścicielem pięknego białego malucha z 88r. po spisanej umowie można rzec w ciemno :p bo nawet malucha nie widziałęm :p poszliśmy do garażu zobaczyć mój nowy nabytek.
To co zobaczyłem u wejściu do garażu zaraz zrobiłem foto:
[link widoczny dla zalogowanych]

Przebieg? Rzeczywisty:
[link widoczny dla zalogowanych]

i 12 Listopada droga do domu przeszło 300km i o godzinie 19 stał u mnie na placu Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gorol dnia Nie 9:25, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shan_cez
Moderator


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 11:54, 23 Lis 2008    Temat postu:

U mnie zawsze kaszel był w rodzinie Smile Mama od niepamiętnych czasów jeździ i nie chce zmienić Smile I po 18 jakaś pani przyjechała do sąsiada malcem białym:) I wujek do mnie czy bym nie chciał takiego Smile No to ja że pewnie Smile I tak się zaczeło zakupiliśmy maluszka rozebraliśmy blacharka poszła lakierek poskładało sięSmile Jeździło się Smile I się potem prawko zrobiłoSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zibi_1983
Klubowicze


Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pszów
Płeć: facet

PostWysłany: Śro 23:16, 03 Gru 2008    Temat postu:

Moja przygoda z Maluchami zaczęła się w 11.2004r. Brad od kumpla na roku chciał sprzedać za 100zł bąka. No to wziąłem. Nie był to fenomen pod względem stanu technicznego czy blacharki, ale trochę nim kilosów zrobiłem. Miałem go rok i sprzedałem. Pół roku nie miałem żadnego pojazdu. Potem pół roku miałem Forda ale to tez był niewypał. Aż tu po roku oczekiwań znajomy kupuje drugiego Malucha a z pierwszym nie miał co zrobić. Więc się zapytał czy nie chcę za friko Boba. Mówię pewnie. I od listopada 2007r jestem jego właścicielem. Bardzo sobie chwalę jego stan techniczny i stan blacharki. Poprostu trafiła mi się perełka o którą teraz się staram ( dmucham i huham ) żeby jeździła jak najdłużej. Zresztą wszyscy widzieliście jak wygląda mój BOLID Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SEBRIGHT



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podolany/ 30 km od Krakowa
Płeć: facet

PostWysłany: Wto 15:56, 16 Gru 2008    Temat postu:

W 1997 roku moja mama zrobiła prawko i kupiła malca w komisie żeby mieć czym jeździć na zakupy. Miał być do jazdy, a musiał od razu pójść do blacharza, a później na warsztat, bo silnik był zjażdżony jak koń po westernie. Acha, przy powodzi w 1997 stał po pół koła w wodzie i mało brakło aby popłyną. Do końca 2005 robił jako torba na zakupy, nakręcając jakieś 20 km tygodniowo. We cwakacje 2005 kupiłem Żuka "smutka" za 2 zł bez papierów, całe wakacje rajdowałem nim po bezdrożach i krzakach aż się popsuł. Żuk poszedł w odstawkę a ja dorwałem się do malca. Żeby rodzice nie protestowali to go od nich odkupiłem, w styczniu 2006 odebrałem prawko i się zaczeło.... Najpierw dojazdy do liceum, później na uczelnię, wypady na spoty/zloty i tak przez prawie 3 lata, aż rozleciała się skrzynia biegów, układ kierowniczy też był do roboty więc sprzedałem .... i teraz żałuję. To był samochód z charakterem.
Cały czas mnie kusi żeby rozpocząć przygodę z malucham po raz drugi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salzi



Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabrze
Płeć: facet

PostWysłany: Wto 16:25, 16 Gru 2008    Temat postu:

Moja przygoda z maluchem zaczęła się od tego że chciałem wszystko inne oprócz malucha:) Początkowo plany miałem na coś w cenie 10 tysięcy zł. Jak wiadomo plany zawsze nie wychodzą do końca tak jakby się chciało. Potrzebowałem auta na szybko i pomyślałem ze moze zaryzykuje z maluchem. Moje poszukiwania zaczely sie w dzień odebrania prawka:) Gdzieś koło 15 czerwca 2008 roku tak na powaznie zacząłem jeździc i je ogladac wszystkie oferty z neta z najbliższej okolicy były sprawdzone. Gorzej być juz nie mogło kolejny maluch w coraz to gorszym stanie. W końcu dopiero 28 czerwca godzina ok 18 dostałem cynak ze fajny maluch jest do sprzedania w nawet ok stanie:) pierwsza rzecz jaka zrobiłe to umówilem sie z kolesiem na następny dzień i w końcu kupiłem. Pierwsze wrażenie to było o k**** co to za kolor ale po chwili zdalęm sobie sprawe ze jest w dość dobrym stanie:) W tym momencie maluch to jest mój mały świat:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
trenz



Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Płeć: facet

PostWysłany: Czw 13:10, 18 Gru 2008    Temat postu:

Ja odebrałem prawko 15.01.08 ( oczywiście zdane za pierwszym podejściem)
no i co? no i po prostu poszedłem kupiłem i mam:D Czymś jeździć trzeba a że w kieszeni miałem 500zł to dużego wyboru nie miałem, ale nie żałuje:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ..::Śląski Fan Klub Fiata 126p::.. Strona Główna -> www.126.SLASK.PL Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin