Tempomat

DziQ

Nie wiem czy dobry dział ale spróbuje.
Jadąc ostatnio rowerkiem napotkalem całkiem milusiego fiacika 126p wersja ST, cyknolem mu pare fotek, a że maluch stał przy dzialkach wyszedl jego zaniepokojony wlasciciel.
Dowiedzialem sie tyle ze maldonik ma ok 30lat i fajny bajer cos ala tempomat podobno takie cos ze jak sie to pociagnie i ustlai predkosc to tak zostaje i mozna zdjąć noge z gazu ( dzialanie tempomatu ) taki jakby reczny pedal gazu. Tutaj moje pytanie : było cos takiego montowane w maluchach ? pierwszy raz sie z czyms takim spotkałem. Z tego co pamietam mial oznaczenie 650 S ( na fotce nei widac zbyt dokladnie ) Moze uda mi sie jeszcze trafic tego malucha tam i sie mu przyjze dokladniej i obczje ten bajerek Smile

Fotki delikwenta:

Pozdrawiam
DziQ

zolwik_1988

Też o tym pierwszy raz słyszę

gorol

do 77r Maluszki posiadały ręczne cięgło gazu + oczywiście normalny pedał w podłodze

DziQ

No własnie ręczny gaz, zastanawialem sie nad tym bo to fajny bajer na dluzsze trasy ustawiam go na predkosc ok 80 i heja do przodu Smile

z tego co wiem nie posiadal on tzw funkcji resetu przy wcisnieciu hamulca ( co by się przydało ) oraz przy wcisnieciu sprzegła dalej pozostaje na tych wysokich obrotach. Zastanwai mnie budowa tego cuda aspekty techniczne. Druga linka do gaznika czy rozdwojona w okolicach pedału zrobiłbym sobie takie cudo Smile

gorol

pewenie za pedał gazu sie ciągło

Bonus

Ja tu się wypowiem , ten patent był jeszcze później też stosowany , a nie tylko w pierwszej serii , było to jak najbardziej seryjne , poprostu było to ręczne cięgło gazu , ale nie zostawało w miejscu .
Pozdrawiam Wink

DziQ

Co rozumeisz przez to ze nie zostawało w miejscu to ze musial ktos reką trzymać zeby jechal na tych obrotach ? troche to głupio Sad

myslalem ze to zostaje w miejscu jak wyciagne cos jak ta wajha od ssania.

Franek

ten "tempomat" działa dokładnie tak jak w Ursusie (zajeb***y przykład, ale Ursusem sie śmigało Laughing

). Ustala jakby zakres obrotów. Możesz np. zdjąć nogę z gazu, a on dalej będzie jechał taką prędkością, jaką mu ustalisz tym ręcznym gazem.

Virus

takie zastosowanie jest aktualnie w tirach fajne rozwiazanie niemniej jednak malo poreczne dla mnie

Franek

Ale w tirach jest to elektroniczne. Tutaj było to jedynie ręczne ustaianie zakres obrotów (przynajmniej wg. mnie)

DziQ

cały moj plan stoi w miejscu z jednego podowu a wlasciewie elementu któy by podtrzymywal obroty na danym poziomie ( czyt. chwycil linke w danym miejscu i tak trzymał Very Happy

lub blokowla przepustnice ) bo reszte jakbos by sie dalo zgrac Razz

eyeless_es

...no spoko ....tylko zaden z Was koledzy nie wie ze ten patent w malcach byl wymyslony dla inwalidow ??? ...
... swego czasu, jak ludzie robili rzeczy dla ludzi ... myslano tez o inwalidach w sposob mniej zarobkowy niz teraz .... w tych ludzkich odruchach powstawaly dziwne rzeczy ... trojkolowce- moto/rowero/ujwieco, reczne cieglo gazu w fiacie 126p, trabant na automacie itp itd .....

DziQ

Tylko to rozwiazanie z ciągnika niebardzo mi się widzi w malcu takie jakies hardcorowe Very Happy

Co do wersji dla inwalidów ( to byly oznaczane chyba jako I czy cos w tym stylu ) tamten malec nie mial tekiego oznaczenia, ale rzeczywiscie pewnie ten patent ktosm poprosil o dolozeni lub sam domontowal, dla wygody lub inych czynników Smile